pierwsza myśl o srokach
Ostatnio często widuję sroki. Na przykład dzisiaj rano widziałam trzy. I właściwie trochę bez sensu, że piszę o srokach, ale Anglicy mają swoją wyliczankę, która mówi, że w zależności od tego ile srok zobaczysz, to będzie to jakoś warunkowało Twoją przyszłość. Nie wiem czemu to jakoś utkwiło w mojej głowie, ale od jakiegoś czasu kiedy zobaczę srokę, modlę się, żeby się pojawiły jakieś kolejne. Wszystko zaczęło się za sprawą piosenki Patricka Wolfa, która de facto jest jedną z moich ulubionych piosenek, a potem jakiś Anglik zaczął przy mnie recytować słowa z tej piosenki. Bardzo zainteresowana poprosiłam o więcej szczegółów i teraz nie mogę się uwolnić od tych srok i wyliczanki.
One for sorrow,
Two for joy,
Three for a girl,
Four for a boy,
Five for silver,
Six for gold,Seven for a secret never to be told.
druga myśl o Czesławie Niemenie śpiewającym po angielsku
Prawdopodobnie mało kto z Was zdaje sobie sprawę, że ten wybitny polski muzyk śpiewał także po angielsku. Polecam przesłuchać jego anglojęzyczne płyty „Strange is this world”, „Ode to venus” i „Mourner’s rhapsody”. I w ogóle nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale jest też angielska wersja piosenki „Dziwny jest ten świat”! Według mnie Czesław Niemen był jednym z najlepiej śpiewających po angielsku Polaków i powiedzmy, że nowe pokolenie dopiero zaczyna mu deptać po piętach. Posłuchajcie poniższego utworu. Też macie ciarki?
trzecia myśl o słodkich domowych jeżach afrykańskich
One są takie malutkie i urocze i już od dawna o takim marzę. Wymyśliłam sobie nawet plan, że będę z takim jeżem podróżowała i będę pierwszym polskim blogerem podróżującym z jeżem. Nie wiem czy taki pomysł wypali, co nie zmienia faktu, że nadal będę zawzięcie marzyła i może jak zobaczę 6 srok, dostanę górę złota, jakoś się ustatkuję i w końcu sprawię słodkiego jeża albinosa!
Tylko zobaczcie na te dwa urocze profile instagramowe w całości należące do jeży! #darcytheflyinghedgehog #biddythehedgehog
PS. U was coś ciekawego dzisiaj?
O dwóch pierwszych punktach nie słyszałam , jednak o 3 owszem . Przez kilka tygodni miałam takiego jeżyka w domu . Przesłodkie stworzenie a nocą , kiedy mój brat go wypuszczał , to niesamowicie śmigał po pokoju . Było słuchać tylko szybki tupot tych jego małych „stópek” hehe . P
haha, przesłodki post, naprawdę poprawił mi trochę mój marny, dzisiejszy humor :)