Majówka w Bieszczadach, spanie w tipi, ogniska, gitary i śpiewy.
Polska
komputerowy odwyk
Czy zastanawialiście gdzie byłam, jak mnie tu nie było? Ja w sumie nie bardzo myślałam o internetach, blogu, komputerze i całej tej mediowej otoczce. BYŁAM W GÓRACH. I to samo za siebie powinno głosić, że miałam te wszystkie nowoczesności głęboko w du i postanowiłam nacieszyć się przyrodą tak bardzo jak tylko mogę…
wolni ludzie, którzy jeździli koleją
1771 km, 2 dni, 32 godziny w pociągach Takie są koleje losu, że przychodzi czas na nieoczekiwane akcje. I tak oto w zeszłym tygodniu napisała do mnie Angela, czy byśmy się razem gdzieś nie wybrały. Ja na to, że czemu nie, a nawet bardzo chętnie. Początkowo miałyśmy jechać stopem na Chorwację, ale temat potoczył się […]
magiczny Kraków
Welcome home! Czyli przyjechałam i niestety muszę wracać. Było pięknie i dziękuję za wszystkie chwile z ludźmi, których kocham, i których w Anglii mi tak brakuje. Oby takich magicznych chwil było więcej!