Organizery towarzyszą mi od czasów gimnazjum. Jednak z wiekiem stałam się wybredniejsza, a moje wymagania co do planowania znacząco wzrosły. Przez długi czas szukałam jedynego w swoim rodzaju, uniwersalnego planera, jednak ciężko było mi dogodzić i wszelkie kserówki wyrzucałam w błoto. Nie jestem też zwolenniczką elektronicznych wersji i o wiele bardziej wolę zapisywać postanowienia na papierze. […]