Dzisiaj wybraliśmy się na długą podróż do Hammerfest – jednego z najbardziej północnych miasteczek na świecie. Droga w jedną stronę trwała nieco ponad 2 godziny. Poprzez śnieżne pustynie, góry, fiordy, zatoki, długie mosty i jeszcze dłuższe tunele w skałach. A na drodze spotkaliśmy masę reniferów. No i jadłam dzisiaj najdroższego burgera na świecie i wróciłam totalnie zmęczona.
A wszystkie zdjęcia wykonałam z samochodu.