Na początku było marzenie. A żeby marzenie się spełniło podjęłam pewne działanie, a mianowicie kupiłam bilety. I w czerwcu lecę odkrywać kraj, który od zawsze mnie fascynował. Spędzę tam 3 miesiące, więc czas odpowiednio długi, żeby przyjrzeć się bliżej kulturze i naturze Islandii. Z tego też powodu rozpoczynam projekt, o którym więcej przeczytacie poniżej.
jaki to w ogóle projekt?
Islandia jest pierwszym krajem z mojego długoterminowego projektu poznawania kultur. Moim celem jest podróżowanie, a przy okazji spędzanie czasu z lokalnymi ludźmi, doświadczanie ich kultury i języka, a także wspólna wymiana umiejętności. Chciałabym podróżować lekko i dynamicznie. Przede wszystkim autostopem, zatrzymując się w różnych miejscach i na zasadzie wolontariatu uczyć się nowych rzeczy.
kim jestem?
Cześć! Jeśli jeszcze się nie znamy, albo nie czytasz bloga wystarczająco długo, to hej, nazywam się Ewa Maria Zygadło i mam 20 lat. Od dwóch lat mieszkam poza granicami naszego pięknego kraju. Początkowo rezydowałam w Anglii, a teraz na północy Norwegii. Od niedawna moim marzeniem stało się podróżowanie z dużym naciskiem na poznawanie lokalnych kultur. Po prostu interesuje mnie to, jak żyją ludzie w różnych zakątkach świata i jak to się różni, od naszych polskich standardów. Poza tym piszę bloga (właśnie tego) i na dodatek jego angielskiego brata. Robię dużo zdjęć wysłużoną lustrzanką i cenię sobie dobre towarzystwo jak i też chwilę spokoju na łonie natury. Nie jestem na studiach, a moje życie składa się z wymyślania nowych pomysłów. To chyba tyle na początek, a jeżeli chcesz dowiedzieć się nieco więcej zapraszam do zakładki „o mnie”.
cele związane z projektem
- udokumentowanie całej podróży na blogu, z dużym naciskiem na jego fotograficzną stronę,
- poznanie ludzi żyjących w Islandii, słuchanie ich opowieści i wspólne spędzanie czasu, poznawanie kultury, muzyki i języka
- pomoc jako wolontariuszka w zamian za nocleg i wyżywienie
- stworzenie reportażu video o Islandii (jeżeli do tego czasu nauczę się edycji filmów…)
- podróż małym kosztem, przede wszystkim autostop i gościnność ludzka
czego chciałabym się nauczyć
Projekt poznania Islandii jest przede wszystkim nastawiony na zdobycie nowych doświadczeń. Chciałabym dogłębnie poznać kulturę, czyli lokalne opowieści i wierzenia, stroje, język, literaturę, muzykę (tę tradycyjną i bardziej znaną też). Interesuje mnie także nauka nowych umiejętności, takich jak praca na farmie, opieka nad zwierzętami – krowami, końmi, owcami i w ogóle wszystkimi. Chętnie nauczę się jak doić krowy, jak robić sery, gotować tradycyjne potrawy. Interesuję się ogrodnictwem i właściwie to samowystarczalnymi, albo ekologicznymi farmami. Poza tym chętnie odwiedzę nowe miejsca i wybiorę się na piesze wyprawy z namiotem. Survival jest fajny! Oprócz tego chciałabym nauczyć się śpiewać tradycyjne pieśni i robić typowe islandzkie swetry na drutach. A jeżeli trzeba będzie to nawet pójdę szukać trolli.
Przede wszystkim chodzi o dobrą zabawę, nowe doświadczenia i znajomości!
jeżeli chciałbyś mi pomóc
- jeżeli jesteś skłonnym pomóc bezinteresownie, to będzie fajnie jak udostępnisz mój mały projekt i podzielisz się tym wpisem z innymi. Będzie mi bardzo miło, jeżeli więcej osób dowie się o mojej wyprawie. No naprawdę będzie mi miło!
- szukam osób, które wesprą mnie poradą. Jakie miejsca odwiedzić, jakich miejsc unikać, co warto zrobić. Może wiesz coś na temat samotnych trekkingów albo chciałbyś mnie ostrzec, żebym sama się nie wybierała. A może znasz jakieś ciekawe książki i artykuły dotyczące podróżowania po Islandii? Chętnie przeczytam wszystkie rady i sugestie, więc pisz w komentarzu, albo skrobnij wiadomość. List też może być!
- być może znasz kogoś (albo sam mieszkasz) w Islandii. Chciałabym móc się u kogoś zatrzymać, wspólnie popodróżować, posłuchać opowieści, nie ukrywam, że pomoc w udostępnieniu dachu nad głową, albo użyczeniu trochę jedzenia będzie bezcenna! W zamian oczywiście mogę napisać dużo miłych słów na blogu, pomóc komuś, kto pomocy potrzebuje, a także zrobić małą sesję fotograficzną, jeżeli tylko będziesz chciał. Ewentualnie za większą pomoc jestem w stanie zrobić wełniane skarpetki!
- jeżeli masz możliwości i chciałbyś mnie wesprzeć finansowo, albo sprzętowo, będzie to bardzo miłe, ponieważ nieco ułatwi mi moje zadanie. Konkretne warunki współpracy omówię mailowo (o kontakt proszę na iceland@evamaria.li)
- poza tym szukam wszelkich pozytywnych dusz, które byłyby w stanie wybrać się ze mną na Islandię i podróżować wspólnie przez chwilę! Więc jak już tylko wiesz, że będziesz tego lata na Islandii, po prostu daj znać i wspólnie możemy coś zorganizować!
Wszystkich zainteresowanych, albo mających jakiekolwiek pytania zachęcam do napisania na iceland@evamaria.li
co mogę zaoferować
- jeżeli jesteś chętny dowiedzieć się nieco więcej o życiu na Islandii, już teraz możesz zacząć obserwować mojego bloga i facebooka, a za dwa miesiące na bieżąco dowiadywać się o moich zmaganiach w nowym kraju. Będę pisała dużo i mam nadzieję, że ciekawie, a na dodatek udostępniała wiele zdjęć i historii.
- jeżeli uda mi się zebrać wystarczającą ilość materiału video, to prawdopodobnie wyprodukuję swój pierwszy w życiu filmik dokumentalny, ale to jest bardzo opcjonalna opcja.
- Jeżeli znajdzie się ktoś uprzejmy gościć mnie w Islandii, albo spędzić trochę czasu, mogę się odwdzięczyć małą sesją fotograficzną na pamiątkę. No i oczywiście chętna jestem do pomocy, tak zwanej wolontariuszowej, w zamian za kawałek miejsca do spania i wyżywienie.
- Wszelkie inne możliwości współpracy biorę pod uwagę i omówię szczegółowo drogą mailową.
Projekt ma swój plakat, który możesz śmiało skopiować i udostępnić.
Podsumowując chciałabym podziękować wszystkim osobom, które zaangażują się w spełnianie moich marzeń i będą mi dopingowały. Mam nadzieję, że mój projekt Wam się podoba i chętnie udostępnicie go swoim znajomym. Zapowiada się naprawdę ciekawie!
A mnie jedynie pozostaje czekać na tę niesamowitą przygodę!
Hej! Jaram się twoim pomysłem! Islandia to fascynujący kraj, który sama chciałabym odwiedzić, ale na razie mam trochę inne kierunki :D Czekam na pierwsze wpisy o twojej podróży, a jak będziesz już na miejscu to nie zapomnij odwiedzić pewnego ciekawego miejsca. :) Islandia leży na styku dwóch płyt tektonicznych i przez jej środek przechodzi wielka szczelina! To miejsce gdzie odsuwają się od siebie dwa kontynenty Ameryka PN i Europa. Niesamowite miejsce *____* Sorry za tą dygresję, ale jara mnie to :D Będę wpadać! Polubiłam cię na fejsie, a to już duży fejm. Hahaha :) Zapraszam cię do mnie w wolnych chwilach :) http://www.na-rozdrozu.blogspot.com, narazie piszę głównie o autostopie w Irlandii, ale już niedługo artykuły poszerzą się o Bałkany <3
Pozdrawiam!
Magda :D
Dzięki wielkie za komentarz! O tym miejscu już słyszałam i mam nadzieję, że uda mi się tam zawitać. Jak na razie zbieram masę inspiracji i rzeczy, które chciałabym zrobić, więc wszelkie sugestie mile widziane. Ja dopiero zaczynam swoje podórznicze życie, ale strasznie mnie kręci poznawanie kultur. Mam nadzieję, że teraz w Norwegii uda mi się poznać ludzi Saami, tych od reniferów. I w ogóle chciałabym dużo więcej podróżować i dużo więcej doświadczać! A na Twojego bloga zaraz zajrzę :D
Jak dotrzesz do Saami to proszę napisz o tym relację! :D Ap ropo jeszcze Islandii to mam Przewodnik po Islandii z serri „Podróże Marzeń”, jakby była taka możliwość to mogę ci go podesłać i pożyczyć na czas wyjazdu, ale potem potrzebuje go z powrotem, gdyż sama chce się tam wybrać :D Powodzenia z dotarciem do Saami!
Już powoli ogarniam jak się skontaktować z Saami. Ponoć w lecie zaganiają renifery do naszej doliny i można ich także spotkać w chatkach w górach. Mam nadzieję, że uda mi się trochę z nimi spędzić czasu zanim stąd wyjadę. A jeżeli chodzi o przewodnik, to w sumie mogę znaleźć jego wersję online. Sama mam jeden, który czytam i zapisuję ciekawe wiadomości! Ale jak będziesz miała jakieś ciekawe propozycje albo spostrzeżenia, to będę bardzo wdzięczna za wiadomość! trzymaj się! :)
Trzymam za Ciebie kciuki!
dziękuję! dużo to dla mnie znaczy :)
Brzmi cudownie! Całym sercem jestem z Tobą, chciałabym, żeby Ci się udało. Islandia z pewnością jest pięknym krajem wartym odwiedzenia i „poczucia” tamtejszej kultury. Już nie mogę się doczekać Twoich wpisów. Plakat oczywiście za chwilę udostępnię na moim blogu :)
Dzięki wielkie za tak miły komentarz i udostępnienie – to naprawdę dla mnie wiele znaczy :D Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć mały poradnik jak wyjechać na Islandię i nie zginąć z głodu! A poza tym wydaje mi się, że kulturę danych krajów warto poznawać! Pozdrawiam!
Hej! Piękna sprawa z trzymiesięcznym pobytem na magicznej Islandii, która zachwyca na każdym kroku. Spełniłam moje marzenie wybierając się tam w zeszłe wakacje na dwa tygodnie i jest to jedno z tych miejsc, do których naprawdę chce się wrócić. Spisałam całą naszą wyprawę, jakbyś była zainteresowana – wwwtravellingtohappiness.wordpress.com
A tak poza tym trafiłam na Twojego bloga jakiś czas temu i co ciekawe, niektóre kroki naszego życiowego scenariusza się pokrywają :) Poza taką Islandią, też jestem właśnie na moim gap year i aktualnie też w Anglii, a do tego wcale nie tak daleko od miejsca w którym Ty miałaś okazję przebywać :) I widzę, że też idziesz ścieżką realizacji marzeń, powodzenia we wszystkim! A zorza polarna w Norwegii musiała być przepiękna ;)
Hej! Dzięki za podrzucenie bloga, na pewno wszystko przeczytam bo widzę, że piszesz bardzo ciekawie :D Na razie mam nawał myśli i wszystkiego co chcę zrealizować! To wszystko jest takie magiczne i takie realne!
A tak z ciekawości, to gdzie jesteś w UK? Może jako au pair? Norwegia jest cudna i wszystko tutaj jest naprawdę takie inne i fascynujące. Ja po prostu uwielbiam odkrywać nowe kultury i zwyczaje :D
Jak Ci zazdroszczę! Islandia to moje marzenie :) Powodzenia! Liczę na dobrą dokumentacje, może sama się wybiorę za jakiś czas :)
Możesz zainteresować się organizacją Worldwide Friends http://wf.is/. To organizacja wolontariacka, która działa w wielu miejscach na terenie całej Islandii. Ja byłam w ramach wolontariatu w Reykjaviku, na projekcie „Journalism and Photography” gdzie tworzyliśmy gazetę na temat Islandii, kultury itd. dla lokalnych społeczności. W zamian mieliśmy gdzie spać, trzy posiłki dziennie i 24-godzinny dostęp do kuchennych zapasów :), wejścia na baseny w Reykjaviku za darmo, a nawet jedną wycieczkę w góry aby zapolować na zorzę polarną. Poznałam tam ludzi, którzy tak jak Ty wybrali się do Islandii i szukali miejsc, gdzie mogliby się zatrzymać w ramach wolontariatu. Zapukali wtedy do siedziby Worldwide Friends i zostali bez problemu przyjęci.
Co do książek to czytałam Islandzkie Zabawki napisane przez Polaka mieszkającego w Islandii. Całkiem fajnie napisana i można sporo się dowiedzieć.
Dzięki! Ten wolontariat wygląda świetnie tyle że ja w ogóle nie jestem przekonana co do wolontariatów, w których trzeba płacić jakieś składki. Co nie zmienia faktu, że całkiem ciekawie to wygląda na stronie i z Twoich doświadczeń też się to dobrze przedstawia :)
ja musiałam płacić jakoś około 150 euro, ale wiem że ci ludzie, którzy bezpośrednio się tam wkręcali będąc już na Islandii nie płacili nic. przynajmniej wiesz, że taka opcja istnieje. ja ze swojej strony polecam tą organizację bardzo bardzo, poznałam tam ludzi z którymi do dzisiaj się spotykam w różnych miejscach na świecie :) i życzę powodzenia! będę czytać relację z wyprawy na pewno :)
Nie odradzam, ale bądź ostrożna z tymi wolontariatami. Dopytaj głównie o warunki zamieszania, bo widziałam kilka miejsc w Reykjaviku, gdzie mieszkali wolontariusze i to wyglądało okropnie – syf i malaria. Just saying ;)
Ja w ogóle znalazłam już parę miejsc, w których zatrzymam się na jakiś czas. Może napiszę o tym więcej, jak wszystko sobie doplanuję i dostanę potwierdzenie. Poza tym, jak ktoś będzie mnie traktował nie tak jak trzeba, to wcale nie mam zamiaru zostawać dłużej. Będę miała namiot i raczej swobodną rękę, więc myślę, że sobie poradzę :) Ale to prawda, ostrożnym trzeba być :P
Byłam tam tylko przez tydzień i do tego w lipcu, więc tyle czasu w takim miejscu brzmi po prostu znakomicie. Trzymam kciuki i już udostępniłam :-)
super!
baaaardzo ładne zdjęcia,
no i być może – do zobaczenia gdzieś w lodolandii! ;)
Czesc! Podsylam Ci stronę Piotra Mitko, który odbył dwie podróże rowerem dookoła Islandii.
http://piotrmitko.com/
Dzięki! Dorzucę do moich inspirujących linków do przejrzenia :P
No to może gdzieś na siebie wpadniemy ; ) Będę tam dwa tygodnie wcześniej bez biletu powrotnego i nie mam sprecyzowanych planów.
Co do wolontariatu to sprawdź sobie workaway.info – do wyboru do koloru. Jestem na etapie szukania jakiegoś fajnego miejsca. Rozważam jedno blisko Reykjaviku gdzie szukają więcej niż jednego wolontariusza na raz do pracy przy szkółce leśnej etc. Daj znać gdybyś była zainteresowana.
I na koniec – jeśli dopadną Cię wątpliwości, albo lekki strach co do podjętej decyzji, albo po prostu będziesz miała ochotę poczytać to zapraszam do siebie na relację z autostopowego miesiąca po Islandii. Przeżyłam? Przeżyłam ; p http://hajperbaton.blogspot.com/p/islandia.html
Hej! Właśnie czytam Twojego bloga, słucham Samaris (widziałam na last.fm, że słuchałaś pół godziny temu), oglądam Twoje genialne analogowe zdjęcia, podziwiam rysunki. Naprawdę świetny blog!
Co do wolontariatu to już mam mniej więcej zaplanowane, znaczy się tak tylko trochę. Możesz mi podrzucić wiadomość na facebooku (Ewa Maria Zygadło) to sobie porozmawiamy na islandzkie tematy :D Bo ogólnie świetnie byłoby razem się gdzieś bujnąć na chwilę, na jakiś czas. Będzie mi raźniej i nie umrę ze stresu i szoku, że jestem sama na wyspie.
[…] miesięcy). Dziewczyna ma pomysł na siebie, na kierunek swojego samorozwoju. Projekt jest super, poświęćcie chwilkę i przeczytajcie o jej marzeniu. Z całego serca jej kibicuję w zmaganiu się z trudami podróży. Mam nadzieję, że zrealizuje […]
Będę śledzić i wyczekiwać z niecierpliwością relacji :) Powodzenia w odkrywaniu pięknej Islandii :) Udostępnię również, bo kilku znajomych moich znajomych w niedawnym czasie wyjechało właśnie tam :)