Tak się złożyło, że 12 stycznia miałam okazję przyjechać do pobliskiego miasta na 21. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Właściwie to po raz pierwszy w życiu zaangażowałam się w tę akcję bardziej niż tylko wrzucenie paru monet do puszki. Spędziłam dwa dni na robieniu zdjęć, co uważam za świetną praktykę oraz sprawdzenie swoich umiejętności. Był to mój pierwszy raz, kiedy fotografowałam koncert dla kogoś, a nie tylko dla siebie. Wydaje mi się, że spisałam się całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że większość zdjęć zrobiona została w trybie manualnym.
W tym roku w Southampton wystąpiło parę polskich zespołów i jeden angielski. Cała oprawa muzyczna przyczyniła się do znakomitej atmosfery. Były bandy grające stare polskie kawałki i były też rockowe klimaty, w które szczególnie wprowadziło mnie angielskie Lip Service.
Jak wiadomo w tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbierała nie tylko dla dzieciaków, ale po raz pierwszy również na godną opiekę medyczną seniorów. W Southampton udało się nam zebrać aż 6436,28 funtów, co daje rekordowy wynik jak do tej pory. Najbardziej szokującą licytacją okazało się pudełko zapałek wylicytowane za 205 funtów. To się nazywa dobry gest!
Poniżej przedstawiam wam moją małą galerię z tego wydarzenia.