Jest mniej więcej połowa października. Część z Was zapewne pracuje, studiuje, uczy się… ja siedzę w domu, co jakiś czas spoglądając za okno na tę kolorowo-mglistą aurę. Na moim instagramie jest kocia plaga, kubki po herbacie mnożą się w pokoju, ja siedzę przed ekranem i szukam inspiracji. Właściwie to trochę znalazłam, więc chciałabym się podzielić tak ładnie jak poprzednim razem.
Co zabralibyście z płonącego domu? The burning house to bardzo ciekawa inicjatywa, w której są zamieszczane zdjęcia osobistych rzeczy ludzi z całego świata. Zadanie wcale nie takie proste – trzeba się dokładnie zastanowić co dla nas jest wartościowe, przydatne, pamiątkowe… a potem wybrać tyle, ile zdołamy zabrać z płonącego domu.
[grafika] 10 (bardzo łatwych) sposobów na to, by być szczęśliwym. Prosty obrazek, a taki wielki płynie z niego przekaz. Należy się wysypiać, spędzać czas z rodziną, wyjść na spacer, medytować, być wdzięcznym, albo po prostu ćwiczyć przez co najmniej 7 minut. No… to do roboty – endorfiny same się nie wytworzą!
Uroczy film dokumentalny o wybitnym polskim fotografie Tadeuszu Rolke oraz jego 15-letnim uczniu. Piękne ukazanie relacji uczeń-mistrz, wspólna wyprawa fotograficzna dookoła Polski, a także nauka tradycyjnej fotografii analogowej. Gorąco polecam zobaczyć trailer. Niestety nie wiem, kiedy i gdzie będę mogła zobaczyć ten film jeszcze raz.
Innym filmem dokumentalnym, który totalnie mnie zauroczył jest „Baraka” – niesamowity obraz otaczającego nas świata. W filmie nie padają żadne słowa, natomiast niesie z sobą niesamowity przekaz. I mimo, że powstał 21 lat temu, ukazuje bardzo uniwersalne problemy i wartości. Piękne ujęcia i niesamowita muzyka (cały film można zobaczyć tutaj).
O tym jak stworzyć ekologiczne graffiti dowiedziałam się z… kwejka (być może nie jest tak głupi). Później zainteresowana taką formą sztuki postanowiłam wygooglować więcej, a kiedyś sama kiedyś tego spróbować. Na razie nie mam pomysłu gdzie, ale na pewno spróbuję. A tutaj opis krok po kroku na wikihow.
10 filmów o podróżach, nie gorszych niż „Into the Wild” – wpis na blogu paragon z podróży. Sama uwielbiam oglądać filmy z różnych zakątków świata, a z tej listy znam tylko wyżej wymienioną „Barakę”, więc mam nadzieję, że kolejne szybko nadrobię. A Wy macie jakieś ulubione filmy z tym motywem?
Przerażające zdjęcia zwapnionych ptaków znad jeziora Natron w północnej Tanzanii bardzo szybko obiegły świat. Ten apokaliptyczny krajobraz spowodowany jest popiołem wulkanicznym i innymi substancjami chemicznymi w jeziorze. Pływające w nim stworzenia, szybko wapnieją i zamierają na zawsze niczym posągi.
A jak wyglądałoby przedszkole dla wszystkich mrocznych maluchów z horrorów? Właśnie tak, jak to przedstawiła ekipa z CollegeHumor. Niech was nie zwiedzie przyjazna atmosfera i doskonale pasująca nazwa „Happy Dreams Daycare”. A niedawno słyszałam, że otwarli nabór na opiekunki po niewyjaśnionym zniknięciu tych poprzednich…
A z moich podróży chciałabym tworzyć takie cudne filmiki jak Ula z The Adamant Wanderer. Niesamowity klimat, cudna muzyczka, a cały filmik mógłby zostać świetnym teledyskiem. Oby więcej takich inspirujących video Ula wrzucała! A ja mam nadzieję, że uda mi się coś stworzyć z moich nagrań z jesiennego wypadu w góry.
Urocza historia obrazkowa wypatrzona u The Adamant Wanderer na profilu facebookowym. Bo świat narzuca, że bycie seksi, to podniesiona wysoko pupa, nogi aż do kosmosu i stylowe ubrania, gdy tak naprawdę liczy się to kim jesteśmy i co sobą reprezentujemy. Bo seksi to jest każdy.
To chyba na tyle z mojego kolejnego wykopaliska. Zbieram się za organizowanie rzeczywistości i zaparzenie kolejnej herbaty. Myślę, że niebawem poinformuję trochę o planach na nadchodzące miesiące i zarówno ja, jak i Wy możecie być nieźle zaskoczeni!
Urzekła mnie grafika, jak być szczęśliwym :) i mocno poruszyły zdjęcia ptaków…. ja wcześniej o tym nie słyszałam…
Pozdrawiam!