Witaj maju, majówko, czasie odpoczynku, spotkań ze znajomymi, leniuchowania. Jeżeli nie świętujecie tego w tym momencie gdzieś ze znajomymi, albo nie zwiedzacie cudownych zakątków świata, to pewnie ślęczycie przed komputerem i macie czas zaglądnąć i tutaj. Tak więc zapraszam do mojej cudnej śnieżnej doliny i miłego życia w Mathisdalen. 1. W naszej okolicy (i podejrzewam, […]
fotografia
uchwycić kawałek nieba

Dokładnie tydzień temu udało mi się zobaczyć zorzę polarną. Dokładnie tydzień temu czułam się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Dokładnie tydzień temu uwierzyłam, że marzenia się spełniają!
komputerowy odwyk

Czy zastanawialiście gdzie byłam, jak mnie tu nie było? Ja w sumie nie bardzo myślałam o internetach, blogu, komputerze i całej tej mediowej otoczce. BYŁAM W GÓRACH. I to samo za siebie powinno głosić, że miałam te wszystkie nowoczesności głęboko w du i postanowiłam nacieszyć się przyrodą tak bardzo jak tylko mogę…
analogiem robione

Spieszę się. Jak zwykle wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Za 2 godziny mam pociąg do Londynu, a potem wylot do Polski i oczywiście nie jestem spakowana. Napiszę tylko szybkiego posta, a potem lecę się pakować. Oł jee…
50mm

Szczęściarzem to trzeba się urodzić. Albo przynajmniej zostać przypadkiem. Nie powiem, ja na brak szczęścia nie mogę narzekać. Całkiem zaskakująco dostałam w prezencie obiektyw 50mm i od tygodnia trwa moja ponowna fascynacja fotografią. Szkoda tylko, że gdzieś po drodze jeszcze zatraciłam się w monotonności…
rok 2013 w zdjęciach

Jak ostatnio zapowiedziałam, tak dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moje podsumowanie roku 2013 w zdjęciach. Wyznaję zasadę, że każdemu momentowi w naszym życiu warto dorzucić jakieś zdjęcie, które je wyraźnie uwieczni. Pamięć zawodzi, lecz zdjęcia pozostaną. Więc żeby nie przedłużać wstępu zapraszam do luknięcia poniżej. styczeń W zeszłym roku w styczniu zaczęła się moja poważniejsza przygoda […]
pictures of my life #4

Tak jakoś wyszło, że ostatnie moje zestawienie pojawiło się pod koniec sierpnia, a od tego czasu trochę się wydarzyło, więc warto to zdjęciami chociaż trochę nadrobić. 1. i 2. i 3. Zacznę może od przedstawienia moich kilku zwierzątek, za którymi się strasznie stęskniłam podczas całego pobytu w Anglii i kiedy w sierpniu zawitałam w domu […]