Robimy plany, listy, postanowienia, a potem to wszystko się sypie. Życie jest nieprzewidywalne i kiedy coś wydaje nam się zupełnie osiągalne, za parę dni może okazać się totalnym niewypałem. I tak trochę wyszło w moim przypadku. Nie, nie martwcie się, pracę jeszcze mam, dach nad głową też i raczej spokojnie sobie egzystuję w Anglii. Problem […]
życiowo
dużo rzeczy, które trzeba wiedzieć zanim podejmiesz pracę w Anglii

Wyjazd za granicę w celach zarobkowych to domena wielu Polaków. Mój wiązał się bardziej z chęcią poznania nowej kultury, ludzi i przede wszystkim podszkoleniem języka angielskiego. Jednak i to nie uchroniło mnie od podjęcia dodatkowego zajęcia zarobkowego (patrz post poprzedni). Dzisiaj chciałabym przedstawić parę wskazówek, które pomogą w znalezieniu pracy w Wielkiej Brytanii. NIN czyli […]
moja najpierwsza prawdziwa praca

To, że byłam i jestem au pair się nie liczy. To jest takie pójście na łatwiznę – jedziesz do nowego kraju, mieszkanie masz zapewnione u rodziny, tak samo jak jedzenie, a na dodatek dostajesz tygodniowe kieszonkowe. Praca, jak praca ale w bardziej rodzinnych warunkach. To, że chodziłam do pracy z mamą to też się nie […]
9 rzeczy do zrobienia w grudniu

Jeżeli dzisiaj jeszcze mamy pierwszy dzień grudnia to ja mam parę postanowień. A raczeń takich małych życzeń, które sprawią, że ten miesiąc będzie wyjątkowy. I mam nadzieję na odrobinę śniegu, a nie tak jak w zeszłym roku. I wiem, że miesiąc ten będzie na swój sposób wyjątkowy, bo zobaczę swoją rodzinę, odbędę daleką podróż samochodem, […]
opowieść o włosach

Postanowiłam napisać coś totalnie nie w moim stylu, ale coś co może część z Was zaciekawić. Powiedzmy, że ten post otrze się trochę o styl bycia, trendy i różne wizerunki, ale będzie przede wszystkim bardzo ekshibicjonistyczny. Posłuchajcie opowieści o moich włosach… A wszystko zaczyna się w lutym 2011 kiedy niespodziewanie mama obcina mi moje zwykłe, […]
obserwuję Anglię od kuchni

Wszyscy znają Fish&Chipsy. Część z Was może słyszała o Full English Breakfast. Ale kto tak naprawdę wie co się rzeczywiście jada w angielskich domach? Jak już zapewne wiadomo, znowu zaczęłam brytyjskie życie niedaleko Bath. I jak pewne wiecie, wcześniej też byłam w Anglii przez rok, w niejakim Salisbury. Ale wcześniejsza rodzinka, z którą mieszkałam nie […]
Iceland, I’m coming!

Już dawno temu wyśniłam sobie moją podróż marzeń… do Islandii. Nie wiem czy marzenie wpadło mi do głowy pod wpływem opowieści mojego znajomego, słuchanej muzyki islandzkiej, czy po prostu parcia na północ Europy. Nawet nie wiem dokładnie kiedy zakochałam się w tych widokach i języku. I było to moim marzeniem, przez długi, długi czas. Wiedziałam, […]